Obserwatorzy

sobota, 8 grudnia 2012

Pożegnania kilka słów

Ludzie stworzeni są do wielu zadań. Wiele z Was na przykład do pisania, tworzenia bloga. Ja też tak myślałam, ale niestety uprzytomniałam sobie ostatnimi czasy, że pisanie internetowego pamiętnika nie jest dla mnie. Męczy mnie niezmiernie pisanie każdego słowa w nowej notce... dlatego pojawiały się tak rzadko.
Miałam wielkie ambicje, co do tego bloga, lecz jak to dziś przeczytałam w pewnym horoskopie (w które nie wierzę, ale ziarnko prawdy zawsze w nich wychwytuję), przerosły mnie. Nie wiem, może nie jestem jeszcze gotowa na to, a może gimnazjum faktycznie zmienia ludzi i ich myślenie. Rok temu, gdy zaczęłam na poważnie z blogowaniem, pisanie na nim było pewnego rodzaju moim hobby, gdyż nic innego nie potrafiłam, z przyjaciółmi nie spędzałam wiele czasu, internet był jednym z nich, a dzięki niemu brzuszek urósł mi strasznie. Teraz, od kiedy chodzę do gimnazjum, internet poszedł na drugi, a może nawet trzeci plan, dużo mi ubyło ciałka tu i tam i ogólnie jakoś tak się zmieniło.

Z bloggera nie rezygnuję, za dużo blogów wartych uwagi by mi umknęło, dzięki, którym zainteresowałam się modą, kosmetykami i fotografią oraz nawet wystrojem wnętrz.


Jeśli ktoś chce mieć ze mną kontakt, może napisać na moje gg 9234329. Często jest na niewidocznym.

Na koniec macie piosenkę:

Jeśli to przeczytałeś - wiedź, że Cię kocham i dziękuję Ci, że byłeś na tym blogu kiedykolwiek. ♥

Aha, jeszcze jedno. Być może będę nagrywać filmiki na YT zamiast pisać na blogu, czyli tak jakby przenoszę się na YT. Może tam się lepiej sprawdzę? Zobaczymy :)

www.youtube.com/siemnatov



wtorek, 27 listopada 2012

Zbiorowo

Witam.

W ciągu tych tygodni dużo się nie działo, ale zawsze coś. :)
We wtorek, tydzień temu byłam u dentysty, bo coś tam z plombą się zrobiło. 
W środę byłam w Centrum Nauki Kopernika w Warszawie, fajnie było, opalanko przy Wiśle, śpiewanie w autobusie, no i te nasze dziwne pozycje do spania. xD A najlepsze teksty chłopaków w stylu:
- Ejj, kto skacze do Wisły ze szczytu Świętokrzyskiego?
-Tylko ty debilu! Nam życie jeszcze miłe..
-Po pierwsze jak byście się tam dostali geniusze?
-W pi*du z tą waszą gadką..
Zdjęć niestety wielu nie mam, bo tam liczyła się każda chwila, a kolejki do poszczególnych eksperymentów były okropnie długie ..:/

Dzięki tej wycieczce miałam też okazję poznać bliżej moją koleżankę Agę, którą polubiłam jeszcze bardziej :3 Szkoda tylko, że mieszka trochę daleko jak na zimowe spotkania :C

Taaa, koniec tego dobrego, bo od czwartku jestem chora na beznadziejną chorobę zwaną ospą. -_- Większość z Was pewnie przechodziła przez tą 'dolegliwość' w dziecięcym wieku, ale mnie dopadła dopiero teraz. Zresztą nie tylko mnie, ale także prawie połowę mojej 32-osobowej klasy. Lecz od tamtego czasu czuje się dobrze i myślę, że w poniedziałek będę mogła kontynuować monotonną i zajmującą wiele czasu edukacją.

Dobra, kończę, bo zaczynam pisać nie wiadomo co ..

Sayo! :*



Grafitti na przęśle mostu. Moja i Agi tapeta na telefon :D

Takie tam światełka

sobota, 10 listopada 2012

No to siuuup...

Wow, nie pisałam tu przez dwa tygodnie mimo, że każdego dnia wciskałam przycisk "Utwórz nowego posta". Niestety notek albo nie dokańczałam, albo stwierdzałam, że jest beznadziejna. Przez te dwa tygodnie wiele się wydarzyło w moim nudnym zazwyczaj życiu. ;]
Wybaczyłam mojej starej przyjaciółce - D., ale jestem zbyt wrażliwa, by zapomnieć to co mi zrobiła. Chorowałam w sumie trzy razy - na grypę jelitową, potem przeziębienie wzięło górę, a na deser nieznana mi choroba, przez którą nie mogłam jeść, po prostu, gdy jadłam coś, robiło mi się niedobrze, przez co spożywałam bardzo mało. Raz z tego powodu zrobiło mi się tak niedobrze, że myślałam, że zemdleję na lekcji. Z tego też powodu schudło mi się drastycznie - aż 4 kilo w tydzień :O, ale połowa tego już jest uzupełniona. :/
Ciągle mam ochotę na naleśniki :f

W następnym tygodniu wywiadówka (czy ktoś w gimnazjum używa tego słowa? ;D), już boję się reakcji mamy na dwie kosy w ciągu 2 miesięcy.... Tyle to ich miałam może w ciągu jednego semestru.. xD

Ja już lecę, TVD (The Vampires Diaries dla nie wtajemniczonych) muszę obejrzeć...

A Wam polecam tą stroną www.6obcy.pl. Fajna stronka, można poznać fajne osoby.


Macie mordę moją: xD

Niewyraźne, ale .... kij z tym xD

czwartek, 25 października 2012

Lolololol

Siema, nudy straszne, nie mam o czym pisać, dlatego nie piszę. Złożyłam se z ciekawości konto na ising.pl no i wstawiłam piosenkę.
Dziś w szkole był konkurs na najlepszy taniec z okazji dnia walki z otyłością, nagrałam dużo filmików, ale nie wstawię żadnego, bo wszystkie są bez głosu :(

Może jutro od koleżanki prześle jeden dziewczynki, która ma 6 lat, ale tańczy genialnie. Zobaczymy.
W szkoole doobrze, dostałam dwie 4 ze spr. no i 5 też. Nie mam o czym pisać, więc macie tam piosenkę, o której jedna z blogerek mi przypomniała :)

- hahahahahahah
-z czego się michę cieszysz?
-hahahahahah
-powiesz kurwa?
-hahahahahah z piosenki....

Teksty szkolne..

niedziela, 21 października 2012

Podróże w przyszłości: Singapur







Singapur jest miastem-państwem, które leży na południowym krańcu półwyspu Malajskiego.
Leży w południowo-wschodniej Azji.


Dlaczego chciałabym tam pojechać?
  •  Singapur jest niedaleko Australii, do której muszę polecieć.
  • Jest bardzo ciekawym miastem-państwem, którego kultura jest bardzo zróżnicowana.
  • Uwielbiam ciepły i wilgotny klimat. Kocham podziwiać popołudniowe burze. Tam są codziennie.
  • W Singapurze są uniwersytety, które znajdują się w najlepszej czołówce w  Azji i na świecie (a najlepsze jest to, że wykładowcy mówią w języku angielskim).
  • Jedne z najpiękniejszych ( i najczystszych) plaż w Azji.












Podsumowując: Singapur jest fajnym miejscem na ucieczkę od zimowego okresu w Polsce. Trzeba się jednak liczyć, że przez pierwsze doby będziemy się pocić jak świnia.

Przepraszam, że tak krótko. Powodów jest dużo.

piątek, 19 października 2012

Wycieczka xD

Hejjo!
Nie piszę, bo nie mam czasu. Ostatnio zaczęłam na poważnie podchodzić do nauki, bo gimnazjum to nie przelewki. :/
Dziś byłam na wycieczce. Byliśmy w Romanowie w muzeum Ignacego Kraszewskiego (dwór, gdzie się wychował), a potem wstąpiliśmy do Sobiboru popatrzyć se na wielki kopic, gdzie są mogiły tragicznie zmarłych. Jakby ktoś nie wiedział (a założę się, że dużo tu takich) Sobibór to obóz śmierci. :)

Oczywiście po drodze dużo śmiechu i fanu xD Do tej pory boli mnie szczęka z brechty :p










Biurko na, którym napisał "Starą baśń"


Wreszcie weekandzik.! Robimy bibę.. :D

+

Zapraszam na rozdanie: KLIK. Do wygrania mała czarna.^^

piątek, 12 października 2012

Powrót

Hejoo!

Powróciłam z zaświatów, mam nadzieję, że na dłuższą metę. Powodem było spalenie się twardego dysku w komputerze. Teraz mam laptopa i wczorajszy dzień spędziłam na robieniu sweeeet foci.
Choć przyznam się, że dzisiejszy też.
Dziś w szkole obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej. Mieliśmy też otrzęsiny. Wymalowali mnie na czarownicę, założyli mi męską koszulę i kamizelkę (chyba pożyczoną od S., nwm) i natapirowali mi włosy, a na koniec dali okulary ochronne, przez co zrobili ze mnie naukowca. Fajnie, nie?
Szósta klaso! Za rok my Wam zrobimy takie otrzęsiny, że szook!
Oczekuję 21 listopada, bo wtedy jedziemy na wycieczkę do Warszawy (Centrum Nauki
Kopernik). Mieliśmy też jechać do Czarnolasu i Kazimierza Dolnego, ale to chyba na wiosnę. No, cóż.


Morda moja.. xD

sobota, 22 września 2012

Szkoła i takie tam duperele...

Hallo!

Ten tydzień należał do udanych. Dostałam dwie 6 (z plastyki i fizyki(!)) oraz kilka 5.
Ludzie namawiają mnie, żebym jechała z nimi do Lublina na "Jesteś Bogiem", ale ten film mnie nie interesuje za bardzo. Samą Paktofonikę znałam jedynie z nut lecących z brata pokoju, nic poza tym.

Chodzę do obecnej szkoły dopiero 3 tygodnie, a już ludzie widzą we mnie zmiany. Według rodziców, zaczęłam się odważniej ubierać (przez co podejrzewają, że mam chłopaka, choć nie mam), koleżanka zauważyła, że mój język poznał kilka nowych i niekoniecznie zrozumiałych dla innych, słów, a kolega z klasy, z którym zresztą chodziłam do podstawówki, zaczął się dziwnie na mnie patrzeć.

Gimnazjum jednak zmienia ludzi.

Amen.


niedziela, 16 września 2012

Rutyna zabija mnie

Witam.

Odliczam już do następnego lata, choć to nawet się jeszcze nie skończyło w kalendarzu. Bezczelny katar trzyma już trzeci dzień, odpuściło gardło, ale na jego miejscu zagościł kaszel. Jutro szkoła, mimo, że chodzimy do niej 2 tygodnie, już mi się odechciało tego wstawania. Tym bardziej, że mamy jakiś projekt szkolny i musimy chodzić w soboty na jakieś zajęcia dodatkowe. Pierdolę, nie idę! Nie muszę. Uczę się w nienagannie, czasami trója się wepchnie, ale git jest. xD

Mam fazę na piosenki, których wcześniej nie słuchałam z nieznanych mi powodów :x
Zastanawiam się, czy pisać rzadziej, ale lepsze (taaa, jasne) jakościowo notki czy często, ale takie jak ta.

 A dobra, kończę.

Piosenka na dziś:

Niektórym się nie spodoba, ale rozumiem. Każdy ma inny gust.

Podróże w przyszłości: Australia






Australia jest zarówno kontynentem jak i państwem. Jest 6, co do wielkości państwem na kuli ziemskiej.

Dlaczego chciałabym tam pojechać?
Jest tam wysoko rozwinięte wielokulturowe społeczeństwo, czyli takie, które przyjmuje każdą religię i poglądy na świat, nie ma tam w ogóle rasizmu i chciałabym zobaczyć szczęśliwego kangura w swoim środowisku, a nie wymarniałego kangurka z Zoo.
Zwiedziłabym Sydney, Canberra'e, Melbourne, Darwin, Mackay i Adelaide.
Większą część Australii zajmują pustynie, bo aż 2/3 państwa. Reszta to niziny lub góry.
Obok Australii jest morze Koralowe, w którym występują największe rafy koralowe na świecie.




Rafa koralowa



 Popularnym sportem w Australii jest surfing.

 



Edukacja w Australii jest podobna do naszej. Obowiązkowa trwa 9 lat z tą różnicą, że u nas najczęściej  w latach 7-16, a u nich 6-15.

Podsumowanie:
Chciałabym wyjechać do Australii, a nawet w niej zamieszkać ze względu na tamtejszy klimat.

Przypominam, że trwa konkurs na  komentatora miesiąca. Więcej szczegółów tu: KLIK. na samym dole.











piątek, 14 września 2012

Piąteczek..

W ostatnich dniach dużo się u mnie działo. Dostałam pierwsze oceny, oczywiście pozytywne, zbliżyłam się do pewnych osób i wiele innych rzeczy.

Jestem przeziębiona. Boli mnie gardło, mam okropny katar, boli mnie głowa i kark. Nic mi się nie chce robić.
Usunęłam wiele kont z gier, w które już nie gram lub nie chcę. Zastanawiam się też nad odejściem ze Stardoll.com, bo już nic mnie tam nie trzyma i wchodzę tam średnio raz na trzy dni.

Próbuję się ograniczyć do blogera, facebooka i youtube'a i drobnych stron, które potrzebne są mi do różnych informacji i jak na razie mi to pomaga.

Hahah, w naszej klasie jest po 16 dziewczyn i chłopaków i facetka od polaka , a zarazem nasza wycho powiedziała, że wepchnie nas z polonezem na 3 maja lub koniec roku :x

Notka nijaka, tak jak ja dzisiaj.



Wyk. Agii, Fryzura nazwy nie posiada, bo została wymyślona w trakcie ;p

wtorek, 11 września 2012

Pytanie do ...

Siema .

Komputer sprawny jest, więc z notkami do Was przyjdę.
A teraz pytanie do tych, który znają Plaze Lublin  na wylot: Czy wiecie gdzie można kupić fajne piórniki w fajnej cenie? Jak tak to w jakim sklepie i na którym on piętrze jest.

To tyle na dziś, jutro jadę na pokazy fizyczne do UMCS'u (coś czuję, że polubię fizykę), a potem do Cinema City na Meridę Waleczną. Mogli zaoferować coś lepszego, ale i tak zamierzałam to obejrzeć na zalukaj.tv, więc żadna różnica.

Dobranoc ;)

poniedziałek, 10 września 2012

Pauuza

Siema!

Nie było mnie tak długo, aż odzwyczaiłam się od bloga! Powodem nieobecności był brak sprawnego urządzenia, na którym mogłabym pisać posty czy nawet surfować po necie. Na moim komputerze wykryto prawie 4 tysiaki wirusów, które zbierały się przez ok. 2 lata.

W szkole fajnie jest, znalazłam sobie nowe koleżanki. Jest mi tylko niezmiernie przykro, że moja najlepsza przyjaciółka stała się taką suką w błyskawicznie szybkim tempie.. Teraz zostały mi z zaufanych osób tylko 2 osoby z 5. Do Aneczka mojego wybieram się już ruski miesiąc, mimo, że ona mieszka w Chełmie, a w nim jestem średnio raz na tydzień. xDD

Uhuhuh, mama powiedziała, że może mnie puści w nastepnym roku do Lbn'a samą! Jaaki mam zaciesz ;pp

Zdjęcia brak, amen.

piątek, 31 sierpnia 2012

I ostatni post ze zdjęciami zwierząt....

Dobra,  dziś już ostatni raz zamęczę Was zdjęciami z Zoo. W tym dniu w końcu wyszłam na wioskę i zastałam zaczepiona, a przy okazji wciągnięta w zabawę w podchody. Byłam w grupie uciekających i mam podrapane nogi do kolan.  Jak ja pojadę z takimi nogami do szkoły? Ciul z tym.xd Byłam też u lekarza z pewną nie przyjemną sprawą, ale wszystko już w porządku, no i znalazłam ołówek.... w drukarce! I myślę dlaczego papieru nie wciąga ;x

Moja tapeta na pulpicie na dzień dzisiejszy




Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się to zdjęcie



Dziobnął mnie skurczybyk xd

Coś tam z afro...





czwartek, 30 sierpnia 2012

Zoo 2 + komentator

Dziś dam Wam drugą część zdjęć. Mogę dodać jedną notkę dziennie, ponieważ moje narzędzie pracy co chwilę się tnie, soooo...


Wzburzony szop xD

I surykatka też ;p





Nieszczęśliwy lew ;c


Kuc <3

A tu wściekły ..


' Chcesz trochę Zdzisiu?'
+
Robię mini konkurs na komentowanie. Rozpocznie się on 1 września, a skończy 1 października. Bierze w nim udział każdy obserwator tego bloga, który choć raz skomentuje post na blogu. Nie będę liczyć reklamy, komentarzy typu ";)", "^^", "spoko", "fajnie" itd. oraz opinii, która nie dotyczy tematu notki lub bloga i dodawania komantarza o tej samej treści kilkakrotnie.
Nagroda jest narazie nieznana mi, lecz chyba ustalona.
Ciekawe, czy ktoś się zgłosi.

Czeka też drobny upominek dla pewnej osoby, która mimo mojego "bycia, nie bycia" na tym blogu, ciągle czyta go ;* Ale to za miesiąc ;)