Ptaszki mi wyćwierkały (taaaa, zimą pod oknem), że tata szykuje się na zakup aparatu, ponieważ nasz czerwony, samsung się zepsuł. Ale nie byle jakiego! Lustrzanki, proszę państwa. Zaczęłam mu truć dupę, że może zostanę w przyszłości fotografem (ahahahahahah) no i poprzez zbliżającą się uroczystości (czyt. 18-stka brata), chce sprawdzić moje umiejętności. Nie wiem jakie, ale.....
Ooo, dzwonek zadzwonił na lekcje. Kończę.. paa :*
Macie misiaa ..xD |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz